Spotkanie kierowników grup folklorystycznych
Nieoficjałki z BIM
– Życie naszych gości, to nie tylko występy. Zespoły mają także prozaiczne problemy i potrzeby. Na przykład pani Beata Przybojewska - sekretarz BIM - musiała wystąpić w roli pogodynki i pilnie przez telefon przekazać Gruzinom prognozę pogody w Polsce przewidywaną w czasie Festiwalu, żeby artyści mogli odpowiednio przygotować się. Na szczęście jest Internet i pani Beata sprostała wyzwaniu. Tak czy inaczej, muzycy na pewno u nas nie zmarzną. Trudniejszym zadaniem była prośba o wyjaśnienie, dlaczego zespół nie otrzymał wizy i nie dojedzie do Bydgoszczy. Ta misja przerosła kompetencje Pani Sekretarz.
– Bywały i bywają problemy z terminowym przybyciem zespołów do Bydgoszczy. Zdarzało się, że młodzież prosto z pociągu czy autokaru pojawiała się na spotkaniu narodowym, które rozpoczynało BIM i dziarsko ruszała w tany. Walizki spokojnie czekały, a oni bawili się nie czując trudów podróży – pasja muzykowania i młodość dodawały im werwy. Kiedyś z kolei zaprosiliśmy zespół, który bardzo ociągał się z powrotem do domu, chcąc po zakończeniu festiwalu u nas trochę odpocząć przy robieniu zakupów. Dzisiaj wiele się zmieniło, ale tegoroczna sytuacja, gdy grupa telefonicznie zameldowała, że doskonale pokonuje trasę i przybędzie do Bydgoszczy dzień wcześniej, czyli w niedzielę, stanowiła dla organizatorów drobne wyzwanie. Skończyło się na siedmiu godzinach – i jak zawsze gospodarze stanęli na wysokości zadania. Jedni przyspieszają, inni, także w tym roku, spóźniają się. Tym razem poślizg miały dwa zespoły – z Czech i Łotwy, co spowodowało, iż nie uczestniczyli w inauguracji BIM... Jak mówił klasyk – bilans musi być na zero.
– Polak Węgier dwa bratanki – to wiadomo. I właśnie w myśl tego powiedzenia na tegorocznych Bydgoskich Impresjach Muzycznych pilotem jest pewien młody Węgier, który wprawdzie nie zna jeszcze polskiego, ale poznał Polkę, konkretnie bydgoszczankę – też pilotkę BIM i postanowił zamieszkać w naszym mieście. Chyba zamierza dobrze poznać nasz język i pobyć tu dłużej niż trwają Impresje. Zobaczymy za rok, co z tego wyniknie.
– Nie było jeszcze okazji, by wspomnieć o naszej wyjątkowej publiczności. Cieszy fakt, że oprócz stałych bywalców i tych, którzy przechodząc przypadkowo zatrzymują się, by posłuchać kilku kawałków lub pozostać do końca koncertu, tym razem bardzo dużo osób pierwszy raz przyjeżdżało, nawet z odległych dzielnic, całymi rodzinami, by posłuchać młodych artystów i w miłym nastroju spędzić wakacyjny czas. Jedna z pań (babcia) była z koleżanką, córką, dwiema wnuczkami i ...pieskiem chorego sąsiada. Tak zachwyciła się występami młodzieży, że z żalem wyszła przed końcem do domu, aby sąsiad nie martwił się o Śnieżkę (pieska). Jej wnuczka Paulina, której bardzo podobały się występy rówieśników, sama marzy, by kiedyś stanąć na scenie, gdyż uczy się w szkole muzycznej gry na gitarze. Jej siostra Wiki i koleżanka Majka też bawiły się świetnie. Majce nawet nie przeszkadzała ręka w gipsie. Do wesela się zagoi, a teraz jest czas zabawy, świetnie grają, pogoda jak w Grecji (a będzie jak w Tunezji) – chce się żyć. Właśnie takie połączenie relaksu i wspólnej zabawy, pikniku wręcz, tworzyło atmosferę pierwszego koncertu BIM, który w końcu przypadał w pierwszym dniu lata, w „świętojańskie popołudnie”, które stanowi preludium tej wyjątkowej najdłuższej nocy. Wszyscy chcą wykorzystać wyjątkowy czas kanikuły jak najlepiej. A najlepiej w tych dniach - znaczy na koncertach Bydgoskich Impresji Muzycznych. Naprawdę. Podeszła do mnie pewna pani, by podzielić się zachwytem. Okazało się, że jest pierwszy raz na festiwalowych występach. Wcześniej podziw dla zespołu i repertuaru wyraziła wobec syna, a ten zażartował, że ten koncert, to imieninowy podarunek od niego. Bo ja mam dzisiaj imieniny – powiedziała pani Danuta. Tego jeszcze nie było, a przecież to doskonały pomysł, by na kolejne imprezy w ramach BIM zaprosić w formie podarunku, kogoś bliskiego – dziewczynę na osiemnastkę, dziadka, który ma imieniny (tu podpowiadam kalendarium na najbliższe dni- solenizanci to: Rudolf, Dawid, Cyryl, Władysław, Ireneusz, Leon, Piotr i Paweł), koleżankę, która właśnie zdała egzamin. Prezent cenny chociaż nic nie kosztuje. Warto skorzystać. Zespoły są naprawdę rewelacyjne, różnorodne, niektóre egzotyczne. Grają często popularne przeboje w oryginalnych aranżacjach, porywają strojami, ciekawym instrumentarium, energią, młodością i radością muzykowania. Jak tu nie skorzystać z zaproszenia.
Spotkanie kierowników grup z Zastępcą Prezydenta Miasta Bydgoszczy Iwoną Waszkiewicz
Koncert przy ul. Mostowej
Warsztaty Chóralne
Koncert na placu Teatralnym
Koncert uczniów szkoły muzycznej Muzyka Naszych Czasów
MUZYKA NASZYCH CZASÓW na Bydgoskich Impresjach Muzycznych
Wczoraj w sali koncertowej Akademii Muzycznej licznie przybyli młodzi ludzie mieli sposobność uczestniczyć w bardzo ważnym wydarzeniu artystycznym, które odbyło się po raz pierwszy w ramach Bydgoskich Impresji Muzycznych. MUZYKA NASZYCH CZASÓW, to tytuł koncertu, ale przede wszystkim 4-letniego Programu Promocji twórczości młodych kompozytorów XXI wieku, nad którym patronat objęło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Twórcą tego projektu jest pani Adrianna Poniecka-Piekutowska prezes Stowarzyszenia Akademia im. Krzysztofa Pendereckiego - Międzynarodowe Centrum Muzyki, które wraz z Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego go realizuje. Natomiast współorganizatorami są: 6 Uczelni Muzycznych /Gdańsk, Katowice, Kraków, Łódź, Poznań, Warszawa/ oraz 6 Szkół Średnich /Białystok, Bydgoszcz, Konin, Kraków, Radom, Warszawa/. Celem tego przedsięwzięcia jest wprowadzenie do szkolnictwa muzycznego muzyki młodych kompozytorów XXI wieku, którą wykonują młodzi instrumentaliści, i która dociera do młodego odbiorcy. Ogromną wartością w Programie jest właśnie więź pokoleniowa. Zwracając się do młodych wykonawców w sali koncertowej Akademii Muzycznej Adrianna Poniecka-Piekutowska podkreśliła, że to wykonawcy są najważniejsi, gdyż od tego jak zinterpretują utwór zależą odczucia i kształtowanie wrażliwości melomanów młodej publiczności. Dlatego istotna w Programie jest akceptacja swobody interpretacyjnej artystów. Ważnym elementem jest też prowadzenie przez dr Annę Nogaj /UKW/ badań psychologicznych nad percepcją muzyki naszych czasów z perspektywy wykonawców i słuchaczy. W ramach Programu Promocji twórczości młodej generacji kompozytorów polskich /do trzydziestego roku życia/ jego uczestnicy otrzymują partytury wydawane przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne, prapremierowe wykonania ich kompozycji w wykonaniu młodych instrumentalistów, które mają miejsce na Scenie Prezentacji w Lusławicach, tam również dokonują na żywo nagrań płyty CD, a następnie odbywa się 12 koncertów w salach współorganizujących przedsięwzięcie Uczelni i Szkół, a także inne dodatkowe występy, do których należał także wczorajszy koncert w ramach Bydgoskich Impresji Muzycznych. Łącznie w ciągu trzech lat trwania projektu ponad 6 tysięcy odbiorców usłyszało muzykę młodych kompozytorów w wykonaniu studentów, uczniów i ich mistrzów podczas 39 koncertów. Dzięki temu dziełu wypromowanych zostało 26 kompozytorów młodego pokolenia. Wśród nich bydgoszczanin, obecny wczoraj na koncercie - Michał Dobrzyński. Grono nowych młodych odbiorców tej najmłodszej muzyki poszerzyło się właśnie o młodzież muzykującą w ramach BIM. Dzięki współpracy z prowadzonym przez panią Adrianna Poniecką-Piekutowską Stowarzyszeniem Akademia im. Krzysztofa Pendereckiego – Międzynarodowe Centrum Muzyki oraz otwartości, zaangażowanej w organizację projektu pani Ewy Stąporek-Pospiech dyrektor Państwowego Zespołu Szkół Muzycznych im. Artura Rubinsteina w Bydgoszczy, Bydgoskie Impresje Muzyczne włączyły się w zadanie promowania zdolnych i ambitnych twórców młodego pokolenia, ubogacając swój program o nowy, znaczący komponent. Wykonawcami podczas tego koncertu byli uczniowie bydgoskiej Szkoły Muzycznej oraz ich mistrzowie, a interpretowali oni dzieła kompozytorów wypromowanych w ramach Programu, zaś audytorium stanowili także uczestnicy Międzynarodowych Spotkań Muzykującej Młodzieży, wśród których wielu, to uczniowie szkół muzycznych- instrumentaliści i wokaliści, którzy w ramach rozmaitych form warsztatowych proponowanych podczas BIM doskonalą umiejętności /między innymi w trakcie Warsztatów Chóralnych/. Tu mieli okazję posłuchać rówieśników i kształtować swoją wrażliwość odbiorcy muzyki młodych. Przed międzynarodową publicznością wystąpili, wykonując kompozycje uczestników Programu – Marcina Jachyma, Filipa Sporniaka, Wojciecha Chałupki, Jakuba Junga, Adama Porębskiego i Pawła Sławińskiego - mistrzowie: Tomasz Gluzka /trąbka/ i Marek Marszałek /saksofon/ oraz uczniowie: Zuzanna Nogaj /wiolonczela/, Konrad Powicki /akordeon/, Jakub Gurgula /fortepian /. Gratulujemy wszystkim uczestnikom koncertu – tym na scenie i na widowni oraz twórcom kompozycji. Czuło się powiew „nowego”, wolność artystyczną i pasję, a to pociąga i intryguje.
Dyskoteka
Tekst:
Krystyna Bujak
Zdjęcia:
Sandra Wróblewska, Zosia Bielawska, Monika Rynka, Kasia Topolska, Mateusz Czarny, Maja Wiącek, Basia Owsiany, Ada Dirska, Weronika Warylewska, Wera Zielińska, Mateusz Drozdowski - MŁODZIEŻOWE STUDIO FOTOGRAFII PAŁACU MŁODZIEŻY
pod kierunkiem Jarka Pabijana
aktualizacja 03.07.2019 © Pałac Młodzieży